Arcydzieła rzemiosła w służbie małopolskiej kuchni. Zasmakuj w podróży!

Naczynie ulepione z gliny, w prawym dolnym rogu logo Małopolski i napis zasmakuj w podróży
Świeże, lokalne produkty, sprawdzone tradycyjne receptury, wyśmienite umiejętności kucharza – bez tego wszystkiego nie ma dobrej regionalnej kuchni. Aby jednak w pełni oddać jej niepowtarzalny klimat i autentyczność muszą być też naczynia oraz odpowiednia dekoracja stołu – wykonane ręcznie przez miejscowych rzemieślników. To właśnie wytwory dawnego rzemiosła dopełniały całości małopolskich kulinariów. Drewniane i gliniane naczynia, koronkowe oraz haftowane serwety mają swój wyjątkowy udział w tworzeniu tradycji stołu. Zastanawiacie się gdzie dziś można spotkać rzemieślników, którzy ręcznie tworzą te cuda? Podpowiemy! Będziecie mogli poszukać rękodzieła podczas Waszych podroży po Małopolsce!

Z drewna – nie tylko dzieże

Kiszenie kapusty czy ogórków, ubijanie masła, wyrabianie ciasta chlebowego nie byłyby możliwe bez drewnianych beczek, masielnic czy dzieży. Bednarze starannie dobierali drewno łączyli je metalowymi obręczami. Sam gatunek drewna przy przygotowaniu naczyń również miał ogromne znaczenie. Przykładowo, beczki do kiszenia wytwarzano z drewna lipowego, dzieże chlebowe – ze świerkowego z dodatkiem dębiny, dzięki której chleb się lepiej zakwaszał, a wina i winiaki przechowywano w beczkach dębowych, by nabierały szlachetnego, garbnikowego smaku i charakterystycznego aromatu.

Dziś zawód bednarza jest niezwykle rzadki... Prawdziwych mistrzów tego fachu wciąż znajdziecie w Jurgowie, Zawoi, Żurowej i Szerzynach niedaleko Tarnowa. Ciekawostką są też drewniane łyżki wytwarzane w Nowicy, położonej w okolicy Uścia Gorlickiego. Łyżkarstwo w tamtych okolicach – przed Akcją „Wisła” – było obecne niemal w każdym domu. Dziś umiejętność strugania drewnianych łyżek posiadają nieliczni. Proces produkcji wspomagany jest przez elektronarzędzia, ale łyżki ciągle zachwycają kunsztem rękodzielniczego wykonania i zdobienia. 

Ulepione, wypalone i ozdobione 

Gliniane garnki od wieków powstawały w warsztatach garncarskich, w których nie mogło zabraknąć gliny – podstawowego surowca – koła garncarskiego oraz pieca. Proces tworzenia naczyń wymagał zarówno uważności, precyzji, jak i sporych umiejętności. Rzemieślnik najpierw nadawał kształt naczyniom z pomocą koła garncarskiego. Następnie wypalał je, dzięki czemu stawały się twarde, suszył i ozdabiał. Sposób zdobienia zależał od miejscowych tradycji. Naczynia wykorzystywano do wielu celów, gotowania, wypieków i przechowywania dań i produktów. W żadnym małopolskim domu nie mogło zabraknąć glinianych naczyń.

Kiedyś umiejętność produkcji garnków była przekazywana z pokolenia na pokolenie. Dziś lepienie z gliny stało się popularnym hobby wielu osób. Często wracają one do tradycyjnych metod garncarskich i zdobień. W regionie znajdziecie liczne pracownie ceramiczne, między innymi w Lanckoronie, Rabce-Zdroju, Rybnej, Wadowicach i Płazach. Podczas wizyty w takich miejscach można uzupełnić swoją kolekcję o piękne, ręcznie wykonane naczynia i dekoracje.

Igłą malowane

Serwowanie potraw to nie tylko naczynia, ale także dekoracja stołu. Najbardziej popularną formą nakrycia stołu były w Małopolsce haftowane obrusy i serwety. Haft był jedynym elementem dekoracyjnym, który chłopskie płótno przybliżał do wyglądu tkanin dworskich czy ozdób oglądanych w kościołach. Inspiracją dla twórczyń od zawsze było bogactwo form, motywów i kolorystyki ludowych motywów. W zależności od lokalnych tradycji, barwne motywy hafciarskie nabierały innego wyglądu i kształtu.

Obecnie haft wraca do łask jako pasja i forma relaksu, ale prawdziwe, tradycyjne techniki zdobienia zna niewiele hafciarek. W regionie rozwinęło się kilka hafciarskich ośrodków. To przede wszystkim Maków Podhalański i okolice, Sucha Beskidzka i okolice, Porąbka Uszewska koło Brzeska oraz Podegrodzie. 

Ażurowa sztuka – kunszt i precyzja

Koronkarstwo to sztuka tworzenia misternych koronek z nici lnianych, bawełnianych i jedwabnych. Zdobią one często stoły i nadają elegancji domowym aranżacjom. Koronczarstwo, w porównaniu do innych rzemiosł, ma stosunkowo krótkie tradycje. Rozwinęło się w połowie XIX wieku. Stało się to głównie za sprawą mecenatu m.in. Tytusa Chałubińskiego, Heleny Modrzejewskiej, Stanisława Witkiewicza, którzy zachęcali kobiety do wyrobu koronek. Istnieje wiele metod tworzenia serwet i obrusów. Służą do tego szydełka, igły i klocki.

To właśnie koronka klockowa zajmuje w małopolskiej tradycji szczególne miejsce. Trudną sztukę tworzenia koronki za pomocą drewnianych klocków opanowały najlepiej koronczarki z Bobowej oraz Zakopanego. Koronka bobowska i zakopiańska są znane i cenione w kraju i zagranicą. W Bobowej w 1899 roku powstała nawet Żeńska Szkoła Koronkarstwa, a najpiękniejsze prace można podziwiać w tamtejszym muzeum. Inne znane ośrodki tworzenia koronek to także Krościenko, Stary Sącz i Wiśniowa. 


Jeśli podczas podróży chcecie poznać więcej ciekawych miejsc związanych z małopolskimi tradycjami rzemieślniczymi skorzystajcie z podpowiedzi znajdującej się na stronie Szlaku Rzemiosła. Nie tylko poznacie małopolskie rzemiosło, zwyczaje, kulturę stołu, ale także będziecie mogli uzupełnić domowe kolekcje o pięknie wykonane przedmioty.

Multimedia


Baner - wydarzenia.jpg

Powiązane treści